Zadanie domowe

22/01/2012 at 14:32 (Bez kategorii)

Cześć, pożyczysz mi zeszyt?
Wiesz, byłem chory, czterdzieści stopni,
chciałbym nadrobić… Stopniowanie?
To przecież nie takie trudne, wezmę centymetr
albo inną miarkę
i już wiem,
co jest duże, a co większe,
która herbata słodsza…
Nie przymiotniki? Ale co,
przysłówki? Nie rozumiem,
pożycz mi zeszyt,
może jak zobaczę, może jak przeczytam,
może wtedy,
tak to nic nie łapię, jak to można stopniować,
bez ciebie to zupełnie nie będę wiedział, co to jest,
to to, jak to mówisz, uczucie.

Bezpośredni odnośnik Dodaj komentarz

Pokój

07/01/2012 at 23:01 (Bez kategorii)

Proszę pana, ktoś jest w moim pokoju…
Nie, nie znam go. Mówi, że tu pracuje.
Taki wysoki, brunet, mówi, że pan go zna.
A skąd ja mam wiedzieć…
Tak, z dwieście dwa. I co ja mam teraz zrobić?
Że co? Że zamawiałem usługę?
Jak pan śmie?! Halo?! Halo?!
Nie, tego już za wiele,
czyjaś głowa straci właściciela,
niech ja tylko tam zejdę.
Ale zaraz, właściwie, to jak się pan nazywa?

Przyjaciele mówią mi Widok.

Bezpośredni odnośnik Dodaj komentarz